fbpx

Historia zielonej herbaty sięga jeszcze czasów przed naszą erą – stąd jest nazywaną najstarszą herbatą świata. Według legendy, wypoczywającemu pod herbacianym krzewem, chińskiemu cesarzowi do naczynia z gorącą wodą wpadło kilka listków zielonej herbaty. Powstały napar tak urzekł cesarza, że wprowadził on go na swój dwór. Do dziś w Chinach picie tej herbaty jest rytuałem, a ona sama jest uznawana za arystokratyczny napój. Liście powinny być zbierane przez najczystsze osoby – dzieci i dziewice. Mówi się, że napar pozwala na osiągnięcie harmonii i wyciszenia.

 

 

Rodzaje

Istnieje mnóstwo rodzajów zielonej herbaty, które różnią się od siebie wyglądem liści, otrzymywanym smakiem i aromatem.

 

  • BANCHA – jedna z najpopularniejszych odmian późnego zbioru; bogata w żelazo i wapń, a przy tym z niską zawartością teiny – dlatego też jest odpowiednia dla dzieci. Urzeka delikatnością smaku i przyjemną ziołową nutą.

 

  • MATCHA – jest herbacianym pudrem, który bierze udział w japońskiej ceremonii picia herbaty. Uznawana przez naukowców za najzdrowszą odmianę. Zawiera wiele witamin i mimo swojego bardzo intensywnego koloru, ma niezwykle łagodny smak. W ostatnim czasie stała się bardzo popularna i oprócz tradycyjnego picia, powstało wiele przepisów na desery, wykorzystujących ten rodzaj zielonej herbaty.

 

  • CHUN MEE – w tłumaczeniu „piękne brwi”; popularny rodzaj herbaty w Chinach i Tajwanie. Charakteryzuje się subtelnie korzennym smakiem. Przy tej odmianie należy szczególnie zwracać uwagę na czas parzenia – zbyt długi może wywołać posmak przywołujące skojarzenie ryb bądź szpinaku.

 

  • SENCHA – najsłynniejsza odmiana zielonych herbat, pochodzących z Japonii. Co ciekawe, herbaty z pierwszego zbioru mają łagodny, subtelny smak, a te z późniejszych są mocniejsze, zawierają więcej taniny – stąd też świetnie nadają się do wielokrotnego parzenia. Sencha zalecana jest diabetykom, ze względu na to, że obniża stężenie cukru we krwi.

 

  • GUNPOWDER – nazwa „proch strzelniczy” powstała przez wygląd tej odmiany: listki zwinięte są ciasno w małe kuleczki, przypominające właśnie proch strzelniczy. Podczas parzenia rozwijają się. Ta herbata ma cierpki, intensywny smak, dlatego często wzbogaca się ją jakimś słodkim akcentem – np. miodem bądź owocami.

 

  • GENMEICHA – ma oryginalny aromat i lekko dymny posmak, bo jest to herbata wymieszana z prażonymi: brązowym ryżem i kukurydzą.

 

  • KUKICHA – jedna z najdelikatniejszych odmian, cechuje się najmniejszą zawartością kofeiny. Ponadto zawiera dużo wapnia, cynku, selenu, witaminy C. Napar z liści i łodyżek drzewa herbacianego często wzbogaca się sokiem jabłkowym, ponieważ doskonale się komponują.

 

  • LUNG CHING – jej nazwa oznacza „smocze źródło”. Co ciekawe odmiana ta ma smak bardzo łagodny, lekko słodki oraz pozbawiony – charakterystycznej dla zielonej herbaty – goryczki. W jej aromacie czuć niezwykłe kwiatowo-orzechowe akcenty.

 

 

 

Inne: Natural Leaf, Cui Zhen, Green Jade Rings, Gyokuro, Kokeicha, Mu Dan, Pi Lo Chun, White Monkey.

 

 

Jak parzyć?

Na jedną, małą filiżankę herbaty potrzeba tylko jednej, małej łyżeczki suszu. Temperatura uzależniona jest od rodzaju herbaty, ale oscyluje między 60°C a 90°C. W ciągu 2-3 minut od zalania napar jest gotowy. Aby zwiększyć intensywność napoju – dodajmy więcej herbaty, nie wydłużajmy czasu parzenia. Jeśli herbata będzie za długo parzona staje się cierpka i gorzka, ponadto dochodzi do neutralizacji kofeiny.

Zieloną herbatę można parzyć wielokrotnie. Mówi się, że to herbata z drugiego parzenia osiąga pełnię aromatu.

Zgodnie z chińskim przysłowiem: „Pierwsze zaparzenie dla służby, drugie dla pana, trzecie do podlania kwiatów.”

 

 

Właściwości

Korzyści płynące z picia zielonej herbaty dostrzegano wieki temu. I my dzisiaj możemy korzystać z jej cudownych właściwości zdrowotnych i upiększających.

Głównymi składnikami zapewniającymi zielonej herbacie dobroczynny wpływ na ludzkie ciało są polifenole. Pierwsze badania na temat ich działania przeciwutleniającego prowadził na początku XX w. węgierski laureat Nagrody Nobla –  Albert Szent-Györgyi. Jego odkrycie zostało później kontynuowane i dzięki temu znamy bliżej wpływ zielonej herbaty na zdrowie człowieka.

  • Pobudza do wydzielania soków trawiennych, tym samym usprawnia trawienie. Przyspieszony metabolizm jest ważnym aspektem podczas odchudzania;
  • Niektóre katechiny – należące do wcześniej wspomnianych polifenoli – ograniczają rozkład wielocukrów w jelitach i rozpuszczalność tłuszczów w żółci. Dzięki temu przyswajamy mniej cukrów i tłuszczów z pożywienia;
  • Dzięki zawartości kofeiny, zielona herbata pobudza. Najlepiej sprawdzi się tu napar z pierwszego parzenia;
  • Natomiast z drugiego – za sprawą L-teaniny odpręża, redukuje stres i pomaga w walce z depresją;
  • Obniża ciśnienie krwi, zmniejszając ryzyko wystąpienia chorób serca. Flawonoidy wzmacniają naczynia krwionośne i przeciwdziałają zakrzepom;
  • Działa bakteriobójczo, dlatego może być stosowana również zewnętrznie;
  • Antyoksydanty eliminują wolne rodniki, spowalniając procesy starzenia;
  • A także zapobiegają odkładaniu się złego cholesterolu na ścianach tętnic, a więc przeciwdziałają miażdżycy;
  • Taniny wykazują działanie antynowotworowe;
  • Zielona herbata zawiera w sobie mnóstwo cennych składników odżywczych, w tym: witaminy A, K, C, E, B, sole mineralne, żelazo, fluor, sód, wapń, potas, cynk, kwas foliowy, mangan. Dzięki flourowi chroni zęby przed próchnicą;
  • Pobudza działanie pęcherza moczowego, a co za tym idzie – usprawnia wydalanie toksyn z organizmu;
  • Wspomaga w zapobieganiu chorób neurologicznych (np. Parkinson, Alzheimer);

 

 

Co za dużo, to niezdrowo

Jak wszystko – w nadmiarze zielona herbata może zaszkodzić. Jedną z jej właściwości jest zdolność do pobudzania. Dlatego też nie należy pić zbyt dużej ilości, by nie przedawkować kofeiny. To może mieć nieprzyjemne skutki jak np.: nudności, wymioty, biegunka, podenerwowanie, bóle głowy, bezsenność.

Przy piciu zielonej herbaty każdego dnia, należy zwrócić szczególną uwagę na poziom żelaza w naszym organizmie. Ten pierwiastek odpowiada za prawidłowe funkcjonowanie niemalże każdego układu w organizmie. Jego niedobór prowadzi do anemii. Pijąc zieloną herbatę należy pamiętać, że spowalnia ona wchłanianie żelaza. Z tego względu zaleca się picie naparu między posiłkami.

Nie powinno się pić zielonej herbaty na czczo, ponieważ może podrażniać żołądek czy powodować zgagę.

 

Aby zachować równowagę i móc czerpać z zielonej herbaty to, co najlepsze – pij ją z głową. Mówi się o 2-3 kubkach, ale tak naprawdę nie ma uniwersalnej dla każdego dawki, która nie powodowałaby żadnych niepożądanych skutków. Najlepszym sposobem jest obserwacja reakcji własnego organizmu.

 

 

Zielona w kosmetyce

Zielona herbata ma imponujące działanie w pielęgnacji skóry i włosów. Nie dziwi więc, że niezmiernie często jest dodatkiem do wszelkiego rodzaju kosmetyków.

Stosowana na skórę oczyszcza z zanieczyszczeń, leczy trądzik i inne zmiany skórne, blizny, zmniejsza stany zapalne, a ponadto działa przeciwstarzeniowo – poprawia elastyczność.

Zieloną herbatę można wykorzystywać zarówno w postaci masek jak i toniku.

 

  • Do wykonania maseczki potrzeba:

– 2 zaparzonych wcześniej i wystudzonych porcji zielonej herbaty

– 1-2 łyżeczki miodu

– kilka kropek soku z cytryny

Sposób przyrządzenia: Wsyp zaparzoną i wystudzoną zieloną herbatę do miseczki, dodaj miód i sok z cytryny. Nałóż na twarz i pozostaw do 10 minut. Zmyj letnią wodą.

 

  • Okazuje się, że struktura suchych liści herbaty jest pomocna w złuszczaniu martwego naskórka i innych zanieczyszczeń. Wykonaj w domu własnoręczny peeling:

Składniki:

– 1 łyżka suszu

– 1 szklanka cukru

– ½ szklanki oliwy z oliwek

– 1 łyżka miodu

Wykonanie: Wszystkie składniki wymieszaj dobrze ze sobą. Nałóż na twarz, ciało i masuj delikatnymi, kolistymi ruchami. Spłucz ciepłą wodą.
Jeśli nie wykorzystasz wszystkiego, przechowuj w szczelnym pojemniku, w suchym, ciemnym miejscu.

 

  • Aby otrzymać tonik do codziennego przemywania twarzy, wystarczy parzyć herbatę 20 minut. Dla urozmaicenia możesz dodać kilka kropli ulubionego olejku czy też łyżkę: octu, miodu bądź soku z cytryny.
    Taki tonik pomoże skurczyć i oczyścić rozszerzone pory, zachować gładką, nawilżoną i odświeżoną skórę.

 

  • Jeśli parzysz zieloną herbatę w torebkach – nie wyrzucaj ich po wypiciu naparu! Schłodź je w lodówce ok. 30 minut, a następnie nałóż pod oczami. Pozostaw na 10-15 minut. Pozwoli to Twojej delikatnej skórze wokół oczu odpocząć i zredukuje cienie i obrzęki.

 

Zielony napar daje cudowne efekty także w pielęgnacji włosów. Wspomaga ich wzrost, zapobiega wypadaniu oraz zapobiega łupieżowi i suchości skóry głowy. Co więcej, doda włosom naturalnego blasku i zdrowego wyglądu.

 

  • Możesz stosować płukanki na włosy: po umyciu włosów, wypłucz je zimną zieloną herbatą i po 10 minutach spłucz zimną wodą. Taką płukankę najlepiej wykonywać parę razy w tygodniu.

 

  • Maska do włosów:

Sporządź napar z 2 łyżeczek suszu i pozostaw do wystygnięcia. Dodaj łyżkę oleju kokosowego i miodu. Nałóż na włosy i wmasuj w skórę głowy. Pozostaw na 30 minut, a następnie spłucz.

 

 

Daj znać w komentarzu, jeśli wypróbujesz któryś z tych świetnych przepisów. Jestem ciekawa czy przypadnie Ci do gustu ?