Yerba mate, czyli NATURALNY, ZDROWY ENERGETYK
„Co to takiego yerba mate? Zasadniczo to samo, co kawa czy herbata. Tylko tu, w Paragwaju setki lat temu ich nie było. Byli za to Indianie Guarani. Szukali czegoś, co im tę kawę albo herbatę zastąpi. Szukali, szukali…aż znaleźli liście ostrokrzewu paragwajskiego” – mówi Wojciech Cejrowski w swoim materiale, wieloletni miłośnik mate.
Od początku…
Z historią yerba mate związana jest pewna legenda: boginie księżyca i chmury przybywszy na Ziemię, zostały zaatakowane przez jaguara. Uratował je pewien starzec, który w podziękę otrzymał roślinę, z której można przygotować „napar przyjaźni”. Wiązał się z nim rytuał – gospodarz zaparzał naczynie yerby i w kolejności wyznaczonej rangą, częstował siedzących w kręgu gości.
Do Europy yerba mate zawitała w XVI w. dzięki hiszpańskim kolonizatorom i jezuickim misjonarzom, nawracającym plemię Indian Guarani. Wkrótce chrześcijanie zaczęli sami uprawiać tę roślinę i propagować ją na swoich terenach jako konkurencję dla herbat z Azji.
Rodzaje
Napar z yerba mate ma wiele rodzajów i gatunków, które klasyfikuje się na podstawie charakterystyki, miejsca uprawy, dodatków.
- Despalada – z małą ilością łodyżek suszu (nie więcej niż 10%), łatwiej się ją pije, natomiast ma mniej kofeiny
- Elaborada – z dużą ilością gałązek (nawet do 35%), trudniej ją pić, ale zawiera stosunkowo więcej kofeiny
- Suave – oznacza mate z mniejszą zawartością kofeiny oraz pyłu, gwarantującą łagodniejszy smak
- Saborizada – jeden z rodzajów mate aromatyzowanej owocami dla wzbogacenia walorów smakowych
- Silueta – yerba z dodatkiem ziół wspomagających odchudzanie
Oprócz powyższych rodzajów, rozróżnia się mate ze względu na ich kraj pochodzenia. Sprowadzana jest z Paragwaju, Urugwaju, Brazylii oraz Argentyny.
– paragwajska yerba mate jest bardzo drobno mielona, intensywna, świetnie pobudza, towarzyszy jej specyficzna dymna nuta;
– argentyńska yerba mate charakteryzuje się – w odróżnieniu od tej paragwajskiej – nie tak drobnym zmieleniem, znajdziemy w niej kawałki listków, są bardziej aromatyczne;
– urugwajska yerba mate wyróżnia się goryczkowym smakiem, jest drobno mielona i zawiera sporo kofeiny;
– brazylijska yerba mate, zwana „chimarrao” jest drobno mielona o intensywnym zielonym kolorze.
„Kiedy zaczynałem pić mate, nie miałem wyboru – Indianie podawali mi to, co mieli. Były to gatunki najmocniejsze, o smaku twardym jak pięść. Pachniały jak fajka nabijana sierścią. Im smakowało. Mnie… nie wypadało odmawiać. Nie odmawia się komuś, kto ma w domu kolekcję dzid. Dopiero potem – po powrocie do cywilizacji – poznałem takie gatunki mate, które pije się z przyjemnością.” – wspomina Cejrowski.
Jak przyrządzić?
Istnieje wiele instrukcji parzenia yerba mate, ja przedstawiam tę najprostszą z kraju pochodzenia ostrokrzewu paragwajskiego – bez zastanawiania się nad każdym krokiem 😉
Ale przed przystąpieniem do picia czy – jak określają to niektórzy smakosze – „pociągania”, należy zapoznać się ze sprzętem. Yerba mate w stronach, z których pochodzi nie jest przyrządzana w zwykłym kubku, jak kawę czy herbatę parzy się u nas w Europie. Ludzie z Ameryki Południowej na to naczynie mówią „matero”. Jeśli jest ono wykonane z owocu tykwy, nosi nazwę „calabasa” (z dolnej części) lub „porongo” (z górnej części). „Palo santo” jest z kolei naczyniem z wyższej półki – wykonane jest z drewna gwajakowca, które wydziela świeży, żywiczny aromat. Szczególnie popularnymi matero są te ceramiczne, najłatwiejsze w konserwacji i najtańsze. Użycie zwykłej szklanki czy kubka do przyrządzenia yerby jest jak najbardziej możliwe, ale na pewno pozbawione tego przyjemnego, południowego klimatu ?
O ile specjalne naczynie na yerbę nie jest niezbędne, inaczej przedstawia się sprawa kolejnego przyrządu.
„Bombilla” jest połączeniem łyżki i rurki. Końcówka, którą zanurza się w yerba mate, jest wyposażona w sitko, oddzielające napar od fusów. Funkcję łyżki wypełnia przy wybieraniu fusów po wypiciu, a nie mieszaniu naparu! Może być wzbogacona o pierścienie, które schładzają ciecz.
Przejdźmy do kwintesencji parzenia yerba mate:
- Wsypujemy do ok. ¾ wysokości naczynia susz yerba mate;
- Zanurzamy bombillę w suszu – od tej chwili nie zmieniamy jej pozycji
- Zalewamy gorącą wodą (uwaga! nie może być to wrzątek! Jeśli woda wrze, musimy odczekać kilka minut aż ostygnie)
- Po zalaniu należy odczekać ok. 5 minut, by susz mógł nasiąknąć wodą – jeśli pociągniemy z rurki zaraz po zalaniu, sitko zatka się
- Początek jest najintensywniejszy, więc przyjęło się wyplucie pierwszego łyku
- Pijemy i cieszymy się energią płynącą z mate! ?
Zalety
-
zdrowo doda skrzydeł
Zawiera kofeinę, która pobudzi cały organizm, przy czym nie spowoduje podrażnienia żołądka (co może spowodować ta w kawie). Dzięki teobrominie i teofilinie odpędza zmęczenie psychiczne. Przez obecność kwasu pantotenowego orzeźwi umysł, poprawiając koncentrację (zmniejsza czas reakcji, zwiększa dokładność) i złagodzi zmęczenie fizyczne – rozluźnia mięśnie. Poprzez witaminę B ma działanie antydepresyjne, uspokaja wahania nastrojów i zaburzenia emocjonalne.
-
wspomoże w walce o smukłą sylwetkę
Niweluje uczucie głodu, sprawiając że do mózgu zostanie wysłany sygnał o sytości. Przyspiesza przemianę materii tak istotną przy odchudzaniu. Kwas chlorogenowy w yerbie ogranicza przyswajanie cukrów z pożywienia. Zapobiega efektowi jo-jo. Ostrokrzew paragwajski poprawia również sprawność fizyczną i przyspiesza spalanie kalorii podczas aktywności fizycznej.
-
poprawi stan zdrowotny
Składa się z prawie 200 niezbędnych dla naszego organizmu składników aktywnych, makroelementy, pierwiastki biogenne oraz witaminy. Pomaga zachować właściwą gospodarkę elektrolitową. Może być pomocna przy leczeniu astmy, ze względu na ksantyny w niej zawarte. Saponiny natomiast zapewniają działanie bakteriobójcze, a co za tym idzie – chroni przed próchnicą oraz oczyszcza organizm z toksyn. Usprawnia krążenie i obniża ciśnienie krwi, a co za tym idzie zmniejsza ryzyko chorób serca. Działa ochładzająco (obniża temperaturę ciała). Dzięki rutynie i witaminie C zwiększa odporność i dotlenienie ciała, zapewnia szybszą regenerację. Ma pozytywny wpływ na wzrok – dzięki karotenie, witaminie A, Obniża poziom złego cholesterolu, glukozy i kwasów tłuszczowych. Poprawia sprawność seksualną, a dzięki inozytolowi także płodność u obu płci, a ponadto u kobiet – łagodzi objawy PMS (napięcia przedmiesiączkowego). Przeciwutleniacze w niej zapobiegają procesom starzenia się, pozytywnie wpływa na leczenie chorób osób starszych (osteoporoza, zaćma, zwyrodnienie stawów, choroba Alzheimera). Poprawia stan skóry, włosów i paznokci dzięki zawartych w yerbie: siarce, krzemowi.
Yerba mate pod lupą naukowców
Zalety yerba mate można by wymieniać i wymieniać bez końca…
Przeprowadzono wiele badań pod kątem wpływu tej rośliny na zdrowie. W Argentynie istnieje nawet specjalna instytucja finansująca badania – Narodowy Instytut Yerba Mate.
Dużą popularnością cieszy się również wpływ mate na redukcję zbędnych kilogramów. Już w 1964r. Instytut Pasteura i Paryskie Towarzystwo Naukowe zaobserwowały, że u Argentyńczyków pijących regularnie yerbę, rzadziej odnotowano otyłość.
To było bodźcem do bardziej dogłębnych badań nad ostrokrzewem paragwajskim. Okazało się, że napar z niego posiada niemalże wszystkie niezbędne do życia składniki odżywcze, a co więcej – pomaga on w pozbyciu się toksyn z organizmu. W późniejszych latach bliżej podjęto temat pobudzającej właściwości yerba mate.
A czy Ty pijesz yerba mate? Odczuwasz jej zbawienny wpływ na Twoje ciało i umysł? A może właśnie udało mi się przekonać Cię, żeby wypróbować jej zamiast porannej kawy?
Podziel się w komentarzu! ?